Wszystko zaczęło się w 1919 r. wraz z odzyskaniem przez Polskę niepodległości. Po ponad stu dwudziestu latach obcych rządów, społeczeństwo podjęło ogromny wysiłek unifikacji rozdrobnionej infrastruktury oraz unowocześnienia gospodarki. Na fali nowej energii, związanej z odbudową niepodległej ojczyzny, rozpoczęła się także reorganizacja przemysłu kosmetycznego oraz produkcja kosmetyków na skalę przemysłową. Powstają wówczas takie firmy kosmetyczne jak: Schicht-Lever (późniejsza Uroda), Miraculum i Ewa. W 1929 r. produkcję na licencji firmy Beiersdorf rozpoczyna spółka Pebeco. W ciągu dwudziestu lat okresu międzywojennego, powstaje kilka świetnie prosperujących zakładów, produkujących kosmetyki na skalę przemysłową oraz wiele mniejszych, działających lokalnie firm.
Stworzone w latach 20-tych podstawy przemysłu kosmetycznego zapewniły bazę do jego dalszego rozwoju po II Wojnie Światowej, kiedy to znacjonalizowano przemysł i utworzono Zjednoczenie Przemysłu Kosmetyków oraz Środków Czystości Pollena. Dzięki wykorzystaniu wiedzy i wieloletniemu doświadczeniu, Polska stała się, w krótkim czasie, głównym producentem i eksporterem kosmetyków w Europie Środkowo-Wschodniej. Produkowano u nas kosmetyki kolorowe, pielęgnacyjne i zapachy dla wszystkich krajów Bloku Wschodniego. Czeszki, Rosjanki, Węgierki, Rumunki i Bułgarki pachniały perfumami :”Pani Walewska”, malowały usta pomadkami Celii i używały kremów Miraculum. Polskie wyroby cieszyły się znakomitą renomą, a słowo ‘Pollena’ stała się synonimem prawdziwego luksusu ale w w przystępnej cenie. Zapewne połączenie dobrej jakości z rozsądną ceną sprawiło, że wiele z ówczesnych marek przetrwało okres transformacji gospodarczej końca lat 80-tych i z powodzeniem sprzedaje swoje produkty do dziś.