W webinarze zorganizowanym przez Polski Związek Przemysłu Kosmetycznego wzięło udział 50 uczestników, m.in. urzędnicy Ministerstwa Rozwoju, Przedsiębiorczości i Technologii oraz członkowie różnych zespołów firmy członkowskich, które były aktywne w całym procesie dot. konsultacji i wdrażania SUP. W gronie współprowadzących, obok ekspertów związku, pojawili się przedstawiciele firmy Harper Hygienics, Ewa Wilk i Piotr Galas oraz Karol Stec, dyrektor ds. koordynacji projektów z Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji.
Zależało nam, żeby ten webinar zorganizować właśnie teraz. Długo czekaliśmy na konkretny, zawansowany projekt ustawy, by móc mówić o tym, jak wdrażać dyrektywę SUP w Polsce. Ustawy nadal nie ma, więc nie będzie jej w programie dzisiejszego spotkania. Mamy za to dla Państwa nowe informacje, bo aktywnie uczestniczymy w rozmowach na temat SUP na poziomie Ministerstwa Klimatu i Środowiska, Konfederacji Lewiatan i Cosmetics Europe. Uznaliśmy, że mimo braku ustawy czy jej projektu warto zebrać te informacje i podyskutować o nich, bo przez ostatnie półtora roku firmy członkowskie zadały nam kilkaset pytań na temat SUP – mówiła dr inż. Ewa Starzyk w czasie otwarcia spotkania.
Dla branży kosmetycznej proces SUP był flagowy, można powiedzieć nawet precedensowy. Lekcja, którą sektor tu zdobył, będzie ważna przy wszystkich innych projektach wynikających z Zielonego Ładu. Mimo tego że był prowadzony w sposób bardzo polityczny, dialog z Komisją Europejską bardzo trudny lub w niektórych kwestiach – niemożliwy.
O prawnych i technicznych ograniczeniach opowiedzieli przedstawiciele Harper Hygienics, odpowiadając przy okazji na pytania o zakres stosowania dyrektywy, o to, kto ma raportować, jakie dokładnie produkty podlegają dyrektywie i dlaczego, gdzie umieszczać piktogramy, jakie są opłaty za wprowadzenie konkretnych produktów oraz jakie kary czekają producentów.
Ewa Starzyk przypomniała, jak przebiegał cały proces legislacyjny i konsultacyjny od początku. Omówiła wątpliwości i wyzwania dotyczące wdrożenia dyrektywy SUP w Polsce. Przedstawiła szczegółową interpretację wytycznych dotyczących produktów podlegających dyrektywie. Wymieniła też, które produkty nie podlegają nowemu prawu, a także przypomniała kluczowe daty i terminy przejściowe.
Karol Stec natomiast zaprezentował kluczowe zapisy wspólnego stanowiska na temat SUP, przygotowywanego wspólnie z KosmetycznymiPL i odpowiedział konkretnie na pytanie, co robić po 3 lipca br., kierując ważne wskazówki do rynku i producentów. Przypomniał, że przepisy dyrektywy będą w Polsce stosowane dopiero po opublikowaniu w Dzienniku Ustaw stosowej ustawy, implementująceh dyrektywę do polskiego systemu prawnego. POHiD stoi na stanowisku, że przepisy dyrektywy i rozporządzenia wydanego na jej podstawie obecnie nie mogą być stosowane i egzekwowane w Polsce. Nie można więc prowadzić kontroli i nakładać kar, wycofywać czy zakazywać wprowadzania produktów czy zdejmować produktów nieodpowiednio oznakowanych z półek. To dobra wiadomość – to co jest na półkach, jest wprowadzone do obrotu, zdaniem POHiD może tam zostać nawet nieoznakowane. Czekamy na polski akt prawa.
Spotkanie zakończyła prezentacja Magdaleny Turowskiej, podsumowująca najczęściej zadawane pytania, kierowane do zespołu techniczno-legislacyjnego od początku zajmowania tematem SUP.